Apartamenty Akwamaryn w Rewalu –
pełne uroku i z morzem na wyciągnięcie ręki

„Szukam noclegu w dobrej cenie blisko morza”, „Polećcie proszę obiekt bez atrakcji, ale schludny, czysty i blisko morza”… – tego typu wiadomości piszecie do nas od dłuższego czasu.
Do tej pory szukaliśmy dla Was obiektów pełnych atrakcji i udogodnień, ale przecież nasz portal przeznaczony jest także dla rodzin ze starszymi dziećmi, nastolatkami. A te nie potrzebują przecież sali zabaw ani placu zabaw. Wifi i bliskość morza – to jedyne, czego szukacie, jak wynika z Waszych wpisów i wiadomości. Postanowiliśmy zatem wyjść naprzeciw i znaleźć dla Was obiekt, który będzie odpowiedni. Trochę jednak, jak zwykle, na własnych warunkach. Pojawiły się więc dodatkowe kryteria:
– dobra cena
– bliskość morza
– piękne wnętrza
– życzliwi i pomocni gospodarze
– pełne wyposażenie obiektu
Udało się? Oczywiście! Zabieramy Was do Rewala – do Apartamentów Akwamaryn.

Nasz pobyt w Akwamaryn Apartamenty w Rewalu był jak złapanie oddechu tuż przy krawędzi błękitu – morze było niemal na wyciągnięcie ręki, a szum fal towarzyszył nam od rana do wieczora, niczym najpiękniejsza kołysanka natury.
Niewątpliwie największym atutem miejsca jest lokalizacja – wystarczy kilka kroków, by znaleźć się na plaży. To jakbyśmy mieli morze tuż pod stopami – każdego dnia mogliśmy spacerować brzegiem, budować zamki z piasku i wdychać słone, orzeźwiające powietrze. A wieczorem – podziwiać spektakularne zachody słońca, które zdawały się kończyć dzień specjalnie dla nas. Jeśli jesteście zbyt zmęczeni, by przejść na plażę, zachód podziwiać możecie z tarasu, jest tak samo magiczny.
Nie muszę chyba dodawać, że obiekt, który położony jest jakieś 50 metrów od plaży, jest wygodny także dla Rodziców maluchów, którzy każdego słonecznego dnia dźwigają dzielnie kola ratunkowe, leżaki, kocyki, foremki i wszystkie pozostałe akcesoria. To, że na „siku” albo zmianę pieluszki można podejść do Akwamarynu także zaliczycie zapewne na plus.



Muszę nadmienić, że Akwamaryn to miejsce wyjątkowo piękne. Urządzone z dbałością o każdy detal. Marynistyczny styl: biel, błękit, granat, morskie akcenty – nienachalne, ale delikatne i widoczne w każdym pomieszczeniu – sprawiają, że naprawdę przyjemnie się tutaj odpoczywa. Otuleni jesteśmy przez jasne kolory, eleganckie i nowoczesne dodatki. Nic tu nie dzieje się przypadkowo, a każdy element sprawia, że wkraczamy do naprawdę uroczego wnętrza. Gratulujemy Gospodyniom dobrego gustu.
Już od pierwszych chwil poczuliśmy się tutaj jak u siebie. Obiekt jest przemyślany pod każdym względem – estetyczny, nowoczesny i bardzo zadbany. Apartament rodzinny, który zajmowaliśmy, był przestronny, komfortowy i w pełni wyposażony – mieliśmy do dyspozycji aneks kuchenny, który pozwalał przygotować posiłki dla całej rodziny, salon z kanapą, duży stół do wspólnych posiłków i relaksujący balkon z meblami ogrodowymi, a przede wszystkim widokiem na morze, dzięki któremu poranki z kawą w dłoni smakowały jeszcze lepiej. A propos kawy – zwrócę uwagę, że aneks kuchenny, choć mały, wyposażono w ekspres do kawy, czajnik, zmywarkę, płytę grzewczą, lodówkę z zamrażalnikiem. Na piętrze znajdowały się dwie sypialnie: jedna dla dzieci z dwoma pojedynczymi łóżkami i sporych rozmiarów szafą, druga dla rodziców z łożem małżeńskim. Gospodynie – dwie przemiłe siostry, zostawiły także na powitanie herbatę, cukier, kapsułki do ekspresu, a nawet cytrynę i uroczy liścik dla nas, gości.















Bezpieczny zadbany teren pełen kwiatów, z zieloną bujną trawą, ogrodzony i przyjazny z parkingiem dla gości to dodatkowy atut obiektu. Nie musicie także zabierać z sobą: żelazka, suszarki do włosów, ale też parawanu, koca plażowego – wszystko znajduje się w apartamencie i stanowi kolejną jego zaletę. Jeśli jesteście ciekawi, czy w pobliżu znajdziecie sklep czy restauracje – odpowiadam: wystarczy wyjść za furtkę. Dwa osiedlowe sklepy, bliskość dwóch sporych marketów, świeża pyszna kawa i lody od razu za rogiem i smażalnie ryb oraz restauracje na wyciągnięcie ręki. Nasz multitata codziennie po pokonaniu trasy biegowej przynosił nam świeże bułeczki i drożdżówki, w które zaopatrzycie się w pobliskiej cukierni albo w sklepiku na dole.



Nie sposób nie wspomnieć o gospodarzach – przemiłych, serdecznych i bardzo pomocnych siostrach, które całe serce wkładają w przygotowanie miejsca do wypoczynku dla Was. Ich gościnność była dla nas jednym z najcieplejszych akcentów całego wyjazdu. Zawsze uśmiechnięte, otwarte na wszelkie pytania i gotowe, by uczynić Wasz pobyt jeszcze przyjemniejszym.
Zapytacie: co można robić przez kilka dni, kiedy do dyspozycji macie wyłącznie apartament? Służę odpowiedzią. Spędziliśmy w Rewalu pięć dni. Nie mieliśmy ani chwili na nudę. Serdecznie polecamy Wam skorzystanie z wypożyczalni rowerów lub zabranie własnych – piękne ścieżki rowerowe prowadzące częściowo tuż przy morzu – w stronę Trzęsacza, Pustkowa i Pobierowa lub przeciwną w stronę Niechorza, Pogorzelicy i Mrzeżyna – będą dla Was i dzieci nie lada przyjemnością. Po drodze zachęcamy Was do zapoznania się z historią ruin kościoła w Trzęsaczu. Miłośnikom latarni morskich polecamy odwiedziny tej w Niechorzu. Tutaj zakupicie paszport, w którym możecie zbierać pieczątki z każdej odwiedzonej latarni. Widok z 37 metrów jest zachwycający. Nasze córki, które bardzo lubią ruch, skorzystały także kilkukrotnie z parku linowego Gibon, który mieści się dwadzieścia minut spacerem od Apartamentów Akwamaryn. Trasy są urozmaicone i zapewniają zastrzyk adrenaliny. Dla miłośników kolei – mamy kolej wąskotorową. Przejedziecie nią przez pobliskie miasta, nasze córki miały już okazję nią podróżować. Melomanom polecamy przejrzenie grafiku występów w Amfiteatrze w Rewalu. Podczas naszego pobytu odbyły się aż trzy koncerty – dodam tylko, że w Apartamentach Akwamaryn możecie je wysłuchać bez zakupu biletów. Co zatem robić? Biegać, skakać, pływać, wspinać się, zwiedzać, pedałować i spacerować, a nade wszystko chłonąć rześkie nadbałtyckie powietrze i podziwiać zachody słońca.
















Podsumowując – Akwamaryn Apartamenty to miejsce, do którego chce się wracać. Idealne dla rodzin, spragnionych odpoczynku w bliskości natury, z wszelkimi wygodami pod ręką. Dla nas były to magiczne dni nad samym Bałtykiem. Jeśli więc szukacie samego noclegu – lepszego miejsca nie znajdziecie.
GIPHY App Key not set. Please check settings