Spędzasz dzień w dzień z dziećmi, poświęcając im całą swoją uwagę i wymyślając coraz nowsze zabawy, by uniknąć nudy. Dbasz o swoje pociechy na każdym kroku, ale czy nie zapominasz trochę o własnym zdrowiu i bezpieczeństwie? A o wypadek wcale nie tak trudno.
Według danych statystycznych wypadki domowe stanowią ok. 17% wszystkich wypadków w Polsce. Wiele osób, które ulegają takim wypadkom, jest hospitalizowanych. Dochodzi także do zgonów. Wśród osób hospitalizowanych z powodu wypadku w domu ponad 70% urazów spowodowanych jest przez upadki. Wypadków w domu można w dużej mierze uniknąć, przede wszystkim przestrzegając niewielu prostych reguł.
Sama wielokrotnie zrobiłam sobie krzywdę we własnym domu lub jego okolicy. Niewyspana mama zajmująca się małymi dziećmi, potykająca się ze zmęczenia o własne nogi jest dobrą kandydatką do zastania ofiarą mniejszego lub większego wypadku. Dziwne? Otóż nie! Służę przykładami konkretnych sytuacji.
- Odrobina soku wylana na podłogę=upadek (o możliwym uderzeniu głową o podłogę nawet nie chcę wspominać).
- Bieg w dół po schodach do szarpiąco-krzyczących pociech=upadek z wysokości.
- Baraszkowanie z maluchami na dywanie połączone z łaskotaniem=skręcony matczyny palec.
- I ostatni, najbardziej „spektakularny” wypadek, wymagający głębszego opisu:
Taka sytuacja – plac zabaw, dwoje dzieci, mama i babcia. Zabawa trwa w najlepsze. Nagle córka oznajmia, że natychmiast musi skorzystać z toalety. Biegniemy, potrzeba zostaje załatwiona, ALE do WC wielkimi krokami zbliża się mój dwulatek i próbuje się dostać do środka. Pomagam córce się ubrać, jednocześnie nogą zagradzając otwarte drzwi (bo zapach w środku do miłych nie należy). Niespodziewanie tracę równowagę i wypadam na zewnątrz, skręcając w kostce nogę, która sekundę wcześniej służyła za szlaban. Gdyby nie płaczące nade mną dzieci, chyba nie wstałabym już z tej trawy. Ból niesamowity, no ale czego to Matka Polka ze skręconą nogą nie zrobi dla swych Skarbów?
Wypadek w domu
Może sytuacje wydają się zabawne. Na szczęście skończyło się na siniakach, skręconych palcach i nogach, ale sama znam matki, które doznały poważniejszych obrażeń. Jedna chciała wykorzystać chwilę drzemki swoich bliźniąt i powiesić pranie na tarasie. Tak się spieszyła, żeby zdążyć, zanim obudzą się jej maluchy, że razem z praniem spadła ze schodów, łamiąc kręgosłup! Od dwóch lat na przemian jest operowana lub rehabilitowana, ale, na szczęście, porusza się już o kulach. O pełnej sprawności raczej może zapomnieć.
Inna, także podczas drzemki swojego siedmiomiesięcznego dziecka, uległa presji wiosennych porządków i zapragnęła umyć okna oraz powiesić czyste firanki. Finał był taki, że spadła z krzesła ustawionego na stole, łamiąc OBIE ręce. Wyobrażacie sobie opiekę nad niemowlęciem ze złamanymi rękoma? Ja nie.
O wypadek w domu naprawdę nie jest trudno. Rodzice, w ferworze codziennych obowiązków pomyślcie także o sobie oraz swoim zdrowiu i życiu. Nieustanny pośpiech, płaczące za plecami dzieci nam w tym nie pomagają, wiem, ale kontuzjowani, z gipsem tu czy tam, lepiej się dziećmi nie zajmiecie.
Warto również pamiętać, że osobom podlegającym ubezpieczeniu zdrowotnemu przysługuje odszkodowanie za wypadek w domu od ZUS.
- Jeżeli spodobał Ci się ten artykuł – udostępnij go dalej!
- Na fan page’u na facebooku dzieje się dużo więcej i z dużą dawką humoru. Wpadnij do nas!
- Chcesz porozmawiać z innymi rodzicami? Zapraszamy do zamkniętej grupy na facebooku!
- Jeśli chcesz podzielić się swoją historią, opinią, doświadczeniem na łamach portalu, napisz do nas: kontakt@multirodzice.pl
- Będzie nam miło, jeśli dasz znać znajomym o multiRodzicach. Sharing is caring!
GIPHY App Key not set. Please check settings