Czy moje dziecko marudzi podczas jedzenia? Tak. Czy mówi, że czegoś nie lubi? Tak. Czy są dni, kiedy je więcej/mniej? Tak. Czy namawiam moje dziecko do zjedzenia posiłku? Nie. Nigdy.
Kiedy w naszym domu rozpoczął się moment rozszerzania diety nie sądziłam, że przy nauce jedzenia będziemy „dotykać” również kwestii samodzielności, wsparcia, wzajemnego zaufania i szacunku. Jak inaczej nauczyć 6-miesięczne niemowlę samodzielności, jeśli nie poprzez zabawę jedzeniem, zatem wcieraniem marchewki w nos? Kwestie głębszych wartości na tym etapie rozwoju dziecka są po prostu niewytłumaczalne.
Wzajemny szacunek oznacza dla nas zrozumienie i akceptację odmowy jedzenia przez nasze dziecko. Wymaga to ogromnego zaufania i buduje poczucie, że dziecko jest w głównej mierze odpowiedzialne za to ile zje i czy w ogóle. Rodzic, jedynie albo aż, kontroluje jakość podawanych posiłków i przekąsek.
Zauważyłam, że mój 3-letni syn jakby dla zasady rzuca „że czegoś nie lubi” widząc, że przygotowuję posiłek/przekąskę w kuchni. Moja odpowiedź jest zawsze krótka i konkretna – „jeśli nie chcesz, to nie jedz, będziesz głodny, ale ok.” Powtarzam ten zwrot do oporu, czasem wyśpiewuję, gdy zaczyna mnie nudzić. Zmierzam jednak do tego, że historia kończy się tak samo – młody bez mrugnięcia okiem wcina, to co przygotowaliśmy. Z drugiej strony jednak kiedy pojawia się faktyczna odmowa wiem, że moje dziecko nie jest głodne i jedyne co mogę w tej sytuacji zaproponować, to aby powiedziało kiedy zgłodnieje, co oznacza że przesuwam odpowiedzialność na jego stronę.
W rozszerzaniu diety od samego początku polecam, by nauczyć dziecko samoregulacji i prostych komunikatów „mamo, jestem głodny”, „mamo, dziękuję, już się najadłem”, „mamo, chce mi się pić”.
Nasza półtoraroczna córeczka narazie wyje do księżyca wskazując na kubeczek z wodą. Moją rolą jest nauczyć „ powiedz mi, że chce Ci się pić”, „powiedz, mamo, chcę pić” następnie czekam, aż córka wybełkocze żądany komunikat w swoim języku. Wprowadzając komunikację opartą na powyższych zwrotach zrzucamy z siebie brzemię ciągłych pytań o piciu, o jeszcze jeden kęs, forując tym samym inicjatywę dziecka.
„Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz” zatem, aby maluch chętnie jadł powinien poznać uczucie głodu i oswoić się z nim. Ze zrozumiałej troski i miłości rodzice nie chcą lub boją się dopuścić do tego stanu, lecz pamiętajmy, że jest on niebywale zbawienny w obszarze samoregulacji.
____________________________________________________________________________________________
- Jeżeli spodobał Ci się ten artykuł – udostępnij go dalej!
- Na fan page’u na facebooku dzieje się dużo więcej i z dużą dawką humoru. Wpadnij do nas!
- Chcesz porozmawiać z innymi rodzicami? Zapraszamy do zamkniętej grupy na facebooku!
- Jeśli chcesz podzielić się swoją historią, opinią, doświadczeniem na łamach portalu, napisz do nas: kontakt@multirodzice.pl
- Będzie nam miło, jeśli dasz znać znajomym o multiRodzicach. Sharing is caring!
GIPHY App Key not set. Please check settings